Okienko
Tak poważnie to prawie cały dzień lało, już myślałem o jakimś boskim napoju a tu jednak pojawiła się nadzieja na wyjazd(piwko też było, ale o tym później).
Umówiłem się z Marcinem na 17;30 pod "poligrafem" po chwili ruszyliśmy w stronę Podlesia gdzie mieliśmy chwilowy postój na widoki krajobrazu otaczającego nasze piękne Katowice.
Oczywiście jak to o tej porze roku nie zabrakło rzepaku.
Szybo czmychnęliśmy po drodze i po kilku chwilach wjechaliśmy w ulicę Panewnicką, którą popędziliśmy nad stawy "karp"- kilka chwil dla reporterów oraz nałogów i dalej w drogę w kierunku ulicy Owsianej i lasu, przez który dotarliśmy na osiedle Zadole. Osiedlowy sklepik z nektarem bogów- w końcu po takim wysiłku musieliśmy z Marcinem jakoś się nawodnić.
Takie towarzystwo to ja rozumiem.
Bardzo dziękuje kompanowi za wycieczkę no i browarka.
Rzepak- Podlesie
Mikołów- rynek
Mój kompan i las na Recie.
Halemba
I takie tam ;)
pozdrawiam
Umówiłem się z Marcinem na 17;30 pod "poligrafem" po chwili ruszyliśmy w stronę Podlesia gdzie mieliśmy chwilowy postój na widoki krajobrazu otaczającego nasze piękne Katowice.
Oczywiście jak to o tej porze roku nie zabrakło rzepaku.
Po chwili wyruszyliśmy na Mikołów- cel rynek. W sumie szkoda, że taki pusty....
Następnie drogą 44 wyruszyliśmy w kierunku Rudy Śląskiej, aż do dzielnicy Reta Śmiłowicka, gdzie wpadliśmy w las. Taki las to ja rozumiem, pięknie, cicho i no i droga jak na las to super. Po kilku kilometrach wyjechaliśmy z lasu a na wprost nas ukazała się Kopalnia Halemba w swojej okazałości. Szybo czmychnęliśmy po drodze i po kilku chwilach wjechaliśmy w ulicę Panewnicką, którą popędziliśmy nad stawy "karp"- kilka chwil dla reporterów oraz nałogów i dalej w drogę w kierunku ulicy Owsianej i lasu, przez który dotarliśmy na osiedle Zadole. Osiedlowy sklepik z nektarem bogów- w końcu po takim wysiłku musieliśmy z Marcinem jakoś się nawodnić.
Takie towarzystwo to ja rozumiem.
Bardzo dziękuje kompanowi za wycieczkę no i browarka.
Rzepak- Podlesie
Mikołów- rynek
Mój kompan i las na Recie.
Halemba
I takie tam ;)
pozdrawiam
- DST 36.74km
- Czas 01:51
- VAVG 19.86km/h
- VMAX 33.20km/h
- Temperatura 12.0°C
- HRmax 163 ( 88%)
- HRavg 136 ( 73%)
- Kalorie 1147kcal
- Sprzęt Kozioł
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No i że niby Ty nie potrafisz pisać, będzie z Ciebie godny BeeS-owiec ^_^. Dzięki wielkie jeszcze raz ;)
Lapec - 16:08 środa, 6 maja 2020 | linkuj
Komentuj